Ogłoszenie

Witam! Wznawiamy forum, zapraszamy!

#1 2011-04-12 23:55:53

 Sadix

http://img695.imageshack.us/img695/3886/userpng.png

31719526
Zarejestrowany: 2011-04-12
Posty: 38
WWW

Los Merengues

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRLGgXsGadjlweS_6i2knX2J7xxYHrzT6M0gC2VbyOCzL37UvZJ1A


Madryt, 19:00
Słońce chowało już się za Bazylikę San Miguel w Madrycie, a ja siedziałem sam w moim ponurym pokoiku wpatrując się w dzwoniący telefon. Wiedziałem, że telefon muszę odebrać, ale moja ręka po prostu nie potrafiła po niego sięgnąć. To, czy odbiorę jeden telefon zależało od mojej przyszłości. Fascynujące prawda? To, czy odbiorę jeden głupi telefon zadecyduje jak potoczy się moje życie. Dzwonił On. Fiorentino Perez. Znałem go z paru spotkań klubowych gdzie wraz z zarządem i trenerami innych zespołów rezerwowych Realu Madryt omawialiśmy niektóre sprawy. Kurde no! Zawsze o czymś zapomnę! Zapomniałem wam w ogóle powiedzieć kim jestem. Nazywam się Paweł Cerber urodziłem się w Pćimiu Dolnym, 29 lutego, roku pańskiego 1984. Jestem trenerem Madryckiej Castilli (tak tej od Realu Madryt). Młodych Galaktycznych trenuje od 5 lat. Razem z nimi dostałem się do Segunda Division gdzie spokojnie zajęliśmy miejsce w środku tabeli. A, więc wróćmy do tego telefonu (dzwoni już od początku opowiadania!)... Jak już wspomniałem dzwonił do mnie prezes Perez. Który po zwolnieniu Manuela Pellegriniego szukał następcy dla Chilijczyka. W grę wchodził Jose Mouringo, Arsene Wenger oraz Moja skromna osoba. Wenger odmówił kategorycznie mówiąc, że za nic w świecie nie opuści kanonierów. Wiedziałem, że z The Special One nie mam szans. Lecz wtedy z pomocą przyszedł mi sam Bóg! Roman Abramowicz zatrudnił Jose Mourinho ponownie jako trenera Chelsea. Mourinho, który miłość do Angielskich boisk cenił ponad wszystko zostawił tylko jedną możliwość władzą klubu... Telefon dzwonił cały czas. Chwyciłem go do ręki i nacisnąłem na zieloną słuchawkę...

Offline

 

#2 2011-04-13 00:04:28

 Rav

http://img859.imageshack.us/img859/1608/adminjpg.png

26594303
Call me!
Skąd: Andrespol
Zarejestrowany: 2011-03-28
Posty: 149
Lubię kluby: Widzew Łódź, RCD Espanyol...
: 0
WWW

Re: Los Merengues

Nawet, nawet. Widzę, że to jest wstęp, czyli mam rozumieć, że się rozkręcisz?

Offline

 

#3 2011-04-13 09:35:33

ChudY_PL

http://img695.imageshack.us/img695/3886/userpng.png

Zarejestrowany: 2011-04-13
Posty: 4

Re: Los Merengues

Fajne fajne. Tylko za krótkie Czekam na dalszy odcinek

Offline

 

#4 2011-04-13 13:19:49

 R10

http://img860.imageshack.us/img860/8364/grafikjpg.png

Zarejestrowany: 2011-04-12
Posty: 18
Lubię kluby: Real/Arsenal

Re: Los Merengues

Ehh to na prologa nawet za krótkie ;x.

Offline

 

#5 2011-04-13 13:26:20

 Rav

http://img859.imageshack.us/img859/1608/adminjpg.png

26594303
Call me!
Skąd: Andrespol
Zarejestrowany: 2011-03-28
Posty: 149
Lubię kluby: Widzew Łódź, RCD Espanyol...
: 0
WWW

Re: Los Merengues

R10 napisał:

Ehh to na prologa nawet za krótkie ;x.

Dobrze jest! Zobaczycie, że się rozkręci...

Offline

 

#6 2011-04-13 16:59:15

 Sadix

http://img695.imageshack.us/img695/3886/userpng.png

31719526
Zarejestrowany: 2011-04-12
Posty: 38
WWW

Re: Los Merengues

- Witam Panie Prezesie. - powiedziałem niepewnym głosem,

- Witaj Pawle. Jak minął dzień? - odpowiedział mi Perez; widać było, że nie chce walić "z grubej rury"

- Tak jak zawsze. Rano trening, po południu sparing wewnętrzny i do domu. Były już kiedyś lepsze dni, ale ten nie jest najgorszy.

- Wspaniale Pawle. Sprawię, że ten dzień stanie się dla Ciebie wspaniały!

- To ciekawe, ale o co Panu chodzi Panie Prezesie? - wiedziałem o co chodziło, ale nie byłem na to przygotowany więc postanowiłem "bawić się w podchody"

- Pawle proszę cię... Wiesz, że sytuacja w klubie nie jest teraz najlepsza. Odkąd odszedł od Nas Manuel Pellegrini nie ma żadnego godnego następcy dla Niego. Wenger woli zostać ze swoimi "dzieciaczkami", a Jose Mourinho zapragnął wrócić do The Blues.

- Tak. Wiem o tym, ale co to ma wspólnego ze mną?

- Nie owijajmy w bawełnę. Zostałeś ostatnim kandydatem na stanowisko Trenera Realu Madryt. Czy jesteś gotów podjąć się tego arcytrudnego zadania?

- Prezesie. Nie mam doświadczenia w świecie futbolu. Zespół rezerw to nic w porównaniu z najlepszym klubem na świecie.

- Czyli nie jesteś zainteresowany? - rzekł troszeczkę przygnębionym głosem Fiorentino

- Oczywiście, że jestem. Ale nie wiem czy sobie poradzę.

- Znam cię na tyle dobrze, że mogę powiedzieć, że sobie poradzisz. Wierzy w Ciebie cały Madryt

- Dobrze. A więc spróbuję.

- Niezmiernie się cieszę. Mógłbyś przyjść dzisiaj o 21 do Restauracji El Bodegón?

- Dzisiaj? Jestem w ogóle nie przygotowan... Będę na sto procent Prezesie

- Wspaniale. Wystarczy, żebyś mówił do mnie po imieniu.

- Jasne, Panie Prezesie Fiorentino.

- Ach... - westchnął Perez - Do zobaczenia na miejscu. -

- Do zobaczenia. - rozłączyłem się.

Madryt, 20:30
Gotowy! - pomyślałem sobie upewniając się czy wyłączyłem wszystkie światła w mieszkaniu. Gdy byłem już pewny, że o niczym nie zapomniałem wyjąłem klucz z kieszeni i zamknąłem mieszkanie. Po woli zacząłem schodzić po schodach prowadzących do drzwi wyjściowych z budynku. Zastanawiałem się kogo oprócz Fiorentino w restauracji spotkam. Gdy wyszedłem z budynku przed moimi oczami ukazało się najlepsze auto w dziejach ludzkości. Mój ukochany czarny Ford Mustang...

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f9/Ford_Mustang_2005_black_vl.jpg



Skórzane fotele, przyciemnione szyby i Ten warkot silnika. Wrrrruummm... Wrrrummmm... - coś pięknego. Nadepnąłem ostro na gaz i Mustang ruszył "z kopyta". Po dwudziestu minutach byłem na miejscu. Zaparkowałem w bezpiecznym miejscu i wszedłem do restauracji...

Offline

 

#7 2011-04-13 17:06:18

 Rav

http://img859.imageshack.us/img859/1608/adminjpg.png

26594303
Call me!
Skąd: Andrespol
Zarejestrowany: 2011-03-28
Posty: 149
Lubię kluby: Widzew Łódź, RCD Espanyol...
: 0
WWW

Re: Los Merengues

Dajesz, dajesz... Powoli się rozkręcasz. Fajne autko!

Offline

 

#8 2011-04-13 17:17:01

 Sadix

http://img695.imageshack.us/img695/3886/userpng.png

31719526
Zarejestrowany: 2011-04-12
Posty: 38
WWW

Re: Los Merengues

Madryt, 21:00
Wszedłem do Restauracji El Bodegón. Była dwudziesta pierwsza, godzina o której ludzie wychodzili ze swych domu, aby przejść się po mieście, pozwiedzać lub tak jak ja usiąść i coś zjeść w jednej z wielu Madryckich restauracji. Rozglądałem się w poszukiwaniu stolika gdzie mógł siedzieć Prezes Fiorentino Perez. Nie widziałem go nigdzie, aż nagle podeszła do mnie niezwykłej urody kelnerka.

- Pan Cerber? - zapytała się.

- Tak. Ma pani do mnie jakąś sprawę? - zapytałem się jej zdziwiony skąd zna moje naziwsko

- Pan Fiorentino Perez kazał mi przekazać Panu, że czeka na górnym piętrze przy stoliku numer 29.

- Już tam idę - podziękowałem miłej kelnerce i ruszyłem po drewnianych schodach na wyższe piętro. Na najwyższym piętrze był tylko jeden stół. Nad nim wisiał żyrandol, który zapierał dech w piersiach.
[centre]http://img690.imageshack.us/img690/8886/dsc05194w.jpg[/center]
Zobaczyłem, że przy stole czekali już wszyscy goście. Były tam takie osobistości jak: Fiorentino Perez, Jorge Valdano, Alfred Di Stefano oraz kapitan drużyny - Iker Casillas i wice-kapitan Sergio Ramos.

- Pawle czekaliśmy na Ciebie. Nie potrafiłeś nas znaleźć? - spytał Fiorentino.

- Były pewne "problemy".

- Ważne, że do Nas dotarłeś. Przedstawię Ci wszystkich. To dyrektor sportowy klubu Jorge Valdano.

- Witam nowego trenera.

- Ja również witam. - podałem rękę Jorge i przywitaliśmy się.

- To legenda klubu - kontynuował Perez - Alfred Di Stefano -

- A tam od razu legenda - uśmiechnął się Di Stefano.

- To zaszczyt Pana poznać... - powiedziałem z uznaniem.

- Dziękuję. Pana również.

- A tych tu dwóch Panów powinieneś znać. Iker oraz Sergio; twoi zawodnicy.

- Witajcie.

- Poszanowanie Panie Trenerze. - odpowiedział Sergio.

- Witam, Trenerze Cerber.

- Możecie mi mówić po imieniu. - uśmiechnąłem się do kapitanów.

- Jasne. - odpowiedzieli chórem

- Cieszymy się, że możemy z tobą pracować Pawle. - odezwał się Valdano

- Ja również niezmiernie się cieszę. - powiedziałem głosem pełnym szacunku i zasiadłem do wspólnej wieczerzy wraz z przedstawicielami Los Merengues. Po sycącym posiłku i dyskusji na temat kontraktu rozmowa przeszła na tematy transferowe.

- Zapewne wiesz, że dołożę wszelkich starań, aby nasz klub był w stanie zdobyć wreszcie jakieś trofeum - powiedział do mnie Fiorentino.

- Tak. Wiem o tym. Chodzi ci zapewne o to czy potrzebuję kogoś w moim klubie, żeby zespół grał tak jak chcę?

- Tak. O to właśnie mi chodzi.

- Myślę nad wzmocnieniem się na pozycjach lewego obrońcy oraz napastnika. Z dwoma napastnikami będzie nam bardzo, ale to bardzo ciężko przebrnąć przez cały sezon.

- Rozumiem. Masz już kogoś na oku?

- Nie, nie zastanawiałem się nad tym tak dokładnie. Może Jorge kogoś polecisz. W końcu jesteś znawcą rynku transferowego.

- Jasne, że tak - Jorge uśmiechnął się do mnie. - Jeśli chodzi o lewego obrońcę polecił bym Evrę z Manchesteru. Z napastnikiem mogą być problemy bo jest wielu dobrych, nadających się do gry w Realu, ale będę bardzo trudni do wyciągnięcia ze swych klubów.

- Jorge znasz nasze możliwości, na pewno uda nam się ich wyciągnąć. O kim mowa?

- Mówię tu o paru graczach. Między innymi o Didierze Drogbie, Fernando Llorente, Sergio Aguero, Alexandre Pato i Zlatanie Ibrahimoviczu.

- Cóż przyznam, że nie mało tego jest. Preferowałbym zakup dwóch napastników. Jednego silnego i rosłego; Ibra, Drogba oraz Llorente, a drugi miałby być szybki i zwinny na przykład Alexandre Pato lub Sergio Aguero.

- Uważam, że Ibra i Drogba oraz Pato to najlepsze warianty. Wszystko zależy od ceny, którą za nich będziemy musieli wyłożyć.

- Oczywiście.

- To co? Kończymy spotkanie?.

- No trochę się zasiedzieliśmy...

- Dobrze w takim razie, Pawle o piętnastej jutro bądź na konferencji. Na razie.

- Do widzenia.

- Żegnam.

-.-.-.-.-.-.-.-

Wróciłem do domu o 1 wieczorem. Nie mając kompletnie sił, szczęśliwy poszedłem spać do mojego skromnego łóżeczka. Musiałem być gotowy na jutrzejszą konferencję prasową...

http://img225.imageshack.us/img225/7343/lozkasypialniane0.jpg

Offline

 

#9 2011-04-13 17:30:31

 Rav

http://img859.imageshack.us/img859/1608/adminjpg.png

26594303
Call me!
Skąd: Andrespol
Zarejestrowany: 2011-03-28
Posty: 149
Lubię kluby: Widzew Łódź, RCD Espanyol...
: 0
WWW

Re: Los Merengues

SUPER Opowiadanie... Pisz dalej!

Offline

 

#10 2011-04-13 21:41:35

Eragon

http://img9.imageshack.us/img9/7537/modjpg.png

Zarejestrowany: 2011-04-13
Posty: 35

Re: Los Merengues

Mój drogi Tymku, jedziesz na dwóch stronkach? I tu i na cF:). Ale opowiadanko świetne, na razie 9/10.

Offline

 

#11 2011-04-14 07:21:40

 R10

http://img860.imageshack.us/img860/8364/grafikjpg.png

Zarejestrowany: 2011-04-12
Posty: 18
Lubię kluby: Real/Arsenal

Re: Los Merengues

Myślę, że wątek do zamknięcia. Sadix i tak nie wróci.

Offline

 

#12 2011-04-14 11:41:45

 Rav

http://img859.imageshack.us/img859/1608/adminjpg.png

26594303
Call me!
Skąd: Andrespol
Zarejestrowany: 2011-03-28
Posty: 149
Lubię kluby: Widzew Łódź, RCD Espanyol...
: 0
WWW

Re: Los Merengues

R10 napisał:

Myślę, że wątek do zamknięcia.

Dobrze myślisz...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz https://www.hotelstayfinder.com